Kolejne spotkanie warsztatowe za nami.
Tym razem w Restauracji Młynek mieszałyśmy składniki, dobierałyśmy je w zrównoważonych proporcjach, posiłkowałyśmy się piekarnikiem… a to wszystko po to, by okiełznać CZAS.
Choć brzmi to zawile i być może dla wielu z Was niezrozumiale, te z nas, które były (a byłyśmy niemalże w komplecie) wiedzą, ze nadal były to warsztaty nie kulinarne a… fotograficzne. :)